niedziela, 7 czerwca 2009

07 - Przez Atlantyk


W odcinku mówię o kilku najbliższych pokazach lotniczych w Anglii i Irlandii oraz o pewnym zapomnianym juz przez historię zdarzeniu jakim był pierwszy przelot samolotu przez Atlantyk. I wcale nie mam zamiaru tu mówić o Lindberghu. Odcinek ma około 25 minut

Odcinek pobierz tu

17 komentarzy:

SkwaRRR pisze...

Nie ma pliku!!!!!!!


...
Pierwszy :)

Arek pisze...

Próbuje naprawić - coś tam w Archive nieteges

Arek pisze...

narazie wrzuciłem na rapidshare - szukam jakiegoś dobrego miejsca bo Archive org szwankuje

Arek pisze...

Wszystko juz naprawione i powinno działać :)

Wincenty Pstrowski pisze...

http://www.connemaraairshow.com/


fajna strona

Wincenty Pstrowski pisze...

Szkoda ze nie dałeś linków do omawianych pokazów, ale dla sprawnego internetowca to żaden problem...

Airshow w Galway to raczej mały szołik, ale zawsze. Ważne ze sie cos dzieje.

pozdrawiam i ciekawy podcascik...

Arek pisze...

Nie dałem linków bo juz bardzo późno było i no wiecie , rozumiecie ..... lenistwo :)

Robert pisze...

teraz się ściąga...

Anonimowy pisze...

a ja w ogóle nie w latającym temacie jestem, rzuciło mi się w ucho że Tomafek drapał te zaszronienia z samolotu ;)

Robert pisze...

Chylić czoła przed takimi pionierami i poszukiwaczami przygód!
Odnośnie znanych cytatów to też spróbuję: "Ponoć rację ma większość a nie ci, co mają rację, więc pewnie ja jej nie mam"...
Słyszę, że też głosik się załamywał i słowa się plątały... tak to jest jak się zbyt długo nie nagrywa :) Zaprezentowałem to też u siebie w ostatniej Próbie Mikrofonu.
Już nie mogę się doczekać naszego podcasterskiego spotkania w lipcu na pokazie...
No a potem w Canterbury :)

Angel pisze...

a ja sie spytam-jak tam malzonka po "Hens party"? :) okladziki poszly w ruch? 2-za ten "Bird of Prey" Fatboy Slim w tle podcastu masz ode mnie cmoxa :D :* http://trygon-powietrza.blogspot.com/2009/03/bird-of-prey.html ......uwielbiam po prostu :) a team Guinot wymawiasz po prostu "tim gino" :) a laski boskie, potwierdzam :) http://www.pbase.com/arabians/image/99350859

SkwaRRR pisze...

Ej!
A skąd wiadomo, że Ci dwaj kolesie nie ściemniali o tym lodzie na skrzydłach i traceniu lotności (czy jak to się tam nazywa)? Przecież oni byli tam sami! Może przelecieli sobie spokojnie, bez stresów ten Atlantyk, po czym (wywróciwszy samolot na plecy) na ściemniali dziennikarzom żeby laski na nich leciały?
Myślę, że właśnie tak było... ja bym tak zrobił :)

Papa pisze...

Skwara zacznijmy od tego, że na trzeźwo byś nie poleciał! :)

Wincenty Pstrowski pisze...

jest tam kto?

Papa pisze...

Do mikrofonów! Raz, raz!!

Arek pisze...

Gdyby się wam wydawało że Zeppelin umarł to znaczy że się tylko wam tak wydaje, poprostu ot taka nieplanowana długa przerwa wyszła z przyczyn niezależnych ode mnie. pozdrawiam i cierpliwości życzę

goral pisze...

...jak to sie mawialo- lecim na Szczecin...
dobre bylo ale sie skonczylo