czwartek, 2 kwietnia 2009

03 - Wanna Kapitana Błyskawicy


Odcinek zastępczy pierwszo-kwietniowy. Mimo że już się raptownie drugi kwietnia zrobił. Właściwy odcinek już na dniach a tymczasem coś co się staje podkasterską tradycją. Czas nagranie- jedna kąpiel. Czas montowania - jedna kawa plus fusy.

Gra nam zespół Talco

Odcinek ściągnij tu

12 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Ahoj Kapitanie Błyskawica :) Zassysam ten zapowiadający się pozytywnie odcinek... bo sobie wejście już odsłuchałem na FB :D

Maciek pisze...

Czekam na RSSa kapitanie...

Arek pisze...

RSSa nie ma bo przez Romana robiłem a Podcast.pl zmienia serwer

Robert pisze...

i dlatemu czeba pszes fidburnera eReSeSa pszepuścić, co by fpływu nie było takjego jak Roman siem zwinie.

Uff,
Ale ciężko się tak pisze :)
też czekam na RSS-a a tymczasem wsiadam na pokład...

Anonimowy pisze...

Melduje kapitanie, że odcinek odsłuchany. Melduję również, że odcinek wannowy jest odcinkiem bardzo pozytywnym i ja jako przedstawiciel kompanii jestem jak najbardziej za taką luźną gadką. Może wanna działa tak rozluźniająco, relaksująco.... może kiedyś dołączę do tego szacownego grona ;)

aaaa taka myśl mi się nasunęła podczas słuchania, że można teraz na bąki podwodne mówić, że "przesunąłem sobie piętą po wannie" ;)

Widzę, że trafiłeś na jamendo na zespół Talco (w sumie nie da się nie trafić, bo ich mocno reklamują) kiedyś miałem ich u siebie, pobrałem dwie płyty i słucham sobie od czasu do czasu, bo bardzo pozytywne.

Co do agregatorów RSS to ja ostatnio też nie mam nic konkretnego zainstalowanego. Polegam na Google Readerze i FoxNews (w FireFoxie) a jednak mimo to łażę po stronach podcasterów. To inny kontakt :)

Zbyszek pisze...

a kiedy Zeppelin bedzie w iTunes? Chcoalbym zeby podcast ladowal sie automatycznie do mojego telefonu. Pozdrawiam 50% rodzenstwa.

Robert pisze...

No tak, wsiadłem na pokład i... chlup! Dobrze, że pływać umiem.
Witamy w klubie waniennych podkasterów :)
Wprawiasz się w luźnej gadce, nawet może za bardzo się rozluźniłeś sądząc po "przesunięciu piętą po wannie" :D

Arek pisze...

Co bym nie powiedział i nie napisał to i tak juz zostanie że to było "piętą po wannie" a to było piętą po wannie

Przemek pisze...

A ja dalej czekam na odcinek "właściwy". Miał być za 2-3 dni...

Arek pisze...

Sorry za przestój ale mam teraz taką sytuację że .... no po prostu nie dam rady. Pozdrawiam słuchaczy i proszę o cierpliwość

Skwarrr pisze...

Chciałem coś napisać, ale właśnie przejechałem nogą po wannie i się skupić w tym smrodzie nie mogę... idę okno otworzyć...

Angel pisze...

"pieta po wannie".. :D popieram nowopowstale "powiedzenie" a propo metaforyzowania faktu odgazowywania okreznicy.. a z innej beczki, pozdrawiam goracoluba, popieram upodobania :) ja ze swoim chlopem mam problem wspólnego prysznicowaniasie , albo on kwiczy z paniki przeciwpoparzeniowej, albo ja kwicze z zimna.. o herbacie o obowiazkowej temperaturze ponad osiemdziesiat stopni celsjusza juz nie wspomne.. sie rozumie samo przez sie :D pozdrawiam wannolota!