Jestem Zły na angielską służbę zdrowia i podejście do pacjenta tak więc daję ujście mojej złości w tym podkaście. Uwaga - przeznaczone tylko dla dorosłych słuchaczy ponieważ łacina, rzucanie mięsem jest na całej długości podkastu. Wrażliwych przepraszam
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
22 komentarze:
jeszcze nie sluchalam ale jak tylko zobaczylam wytlumaczenie dlaczego przeklinasz- to przybijam ci piatke. NHS zasluguje na najlepsza tego typu wiazanke... niestety :(
Kuuuuurwa!!! (że tak zacytuję kolegę)
Właśnie o mało co nie dostałem po ryju z powodu tego - absolutnie najlepszego jak do tej pory - zeppelina!
Nie ma co pisać! Nagram jakieś Beznazwy.lite o tym co właśnie przeżyłem :)
Odcinek miazga! Zaraz słucham drugi raz!!
Che Che!
A mówiłem Ci, że będzie to podcast miesiąca!!:-)
bez przesady :)
Arek nie powiedziałeś jeszcze o wielu wielu przypadkach! ( jeszcze trzy ciąże wśród naszych znajomych i w KAŻDYM! przypadku było bardzo bardzo źle... z winy niedopatrzenia lekarzy). !!
Wiem - mogłbym założyc osobny podkast , i tematów by nie zabrakło napewno. Pier.... doktor Tosar i jemu podobni juz sie o to zatroszczyli
Arek ma nową ksywę od tego odcinka ;) Kapiten Arek Ka eM
Pojechałeś konkretnie Arku, ale w sumie nie dziwi mnie Twoje zdenerwowanie. Polska wypada w porównaniu całkiem znośnie, co nie znaczy że tak do końca jest OK. Ostatnio wpadłem z chorym gardłem do jednego z moich rodzinnych doktorków i jak sobie teraz pomyślę, to diagnozowałem się tam sam. To co powiedziałem przyjął za wyznacznik, spojrzał tylko w otchłań mojego schorowanego gardła i przepisał co miał tam przepisać.
O tym, że paracetamol przepisują w Anglii słyszałem już nie raz, może i nawet od Was w którejś z rozmów. Dla mnie to jest śmieszne, że aż tak miernie wypadają osoby, które generalnie powinny pomagać ludziom.
"O, znowu piętą po wannie zrobiłem, o!" :D Boskie
ale bardziej rozwaliło mnie:
"Poza tym ta pięta mnie boli... ale wierzcie mi ku... nie pójdę do lekarza paracetamol mam w domu!" ;-)
Co za debile...
Ręce opadają, tyle powiem... pierdoleni ignoranci, wierni przepisom inbecyle, i chyba brakuje mi invektyw, ale chyba można zrozumieć o co mi chodzi.
Z tego wychodzi, że warto mieć numer do jakiegoś polskiego lekarza na podorędziu...
Trudno to opisać, ale podobne histerie miałem niestety tutaj, ale może nie tak hardcorowe jak ty. Trudno mi powiedzieć o tym jak dokladnie jest w Hochlandii, i nie chce generalizować.
Powiem tak w sekrecie :> jeżeli chodzi o "ciemnych" zarówno od strony pigmentacji skóry jak i stanu umysłu to na jednej z polskich akademi medycznych jest taki wydział lekarski gdzie właśnie tacy się uczą. Uczą to dużo powiedziane, bo przychodzą na zajęcia bez książek, zeszytów itd. powtarzają egzaminy i przedmioty po kilkanaście razy. Mają program taki sam jak polacy, nawet czasem łatwiej aby chociaż trochę ogarneli jakiś temat. Później wracają do swoich krajów, a tam to już raczej nie douczają się :> aby tak nie jechać tylko po nich, to ze skandynawią jest identycznie.
Krzysiek
Dobre, mocne, dosadne i niestety prawdziwe...
W Czechach nie miałem żadnych problemów. Tomografia została wykonana po godzinach pracy szpitala (lekarz specjalnie został).
Ale czego się mozna spodziewać po ludziach, którzy mają dziwne krany w domach...
Jutro kupuję Paracetamol - ponad 90% angoli go używa. Pozostałym 10% pomaga.
A ja w 100% polecam WSZYSTKIM ZEPPELINA
Dobry, mocny odcinek. W irlandii ponoć podobnie, ale na szczeście paracetamol się skończył...
pozdrawiam
fff
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,7351157,Owsiak_o_smierci_w_Bartoszycach__to_dowod_zapasci.html
Na początku tego odcinka, gdy usłyszałem, że narzekasz, iż lekarz nie dał dziecku antybiotyku, pomyślałem, że napiszę Ci, że częste dawanie antybiotyków wcale takie dobre nie jest, ale po chwili, gdy okazało się jak to w rzeczywistości wygląda, to oczywiście się z Tobą zgadam. W sumie zdziwiło mnie, że w Polsce wygląda to gorzej niż w Anglii, czy też całym Zjednoczonym Królestwie.
PS Fragment o bankowcach pijących płyn do mycia naczyń genialny. :)
Nie wiem czy powinienem, ale jednak napisze. Odsłuchałem odcinek już w przeświadczeniu, że wszystko jest ok (łącznie z poprzednimi problemami) i można było potraktować słuchowisko nieco na luzie. Szczerze powiem, że nie raz się zaśmialiśmy z Wiolą na głos (bo słuchaliśmy razem). Temat służby zdrowia w UK jest często poruszany i właściwie nic dodać, nic ująć - ot niekompetencja zupełnie jak każdym przypadku firm świadczących usługi publiczne - czy to służba zdrowia, czy banki, czy urzędy - jeden syf. W każdym razie potrafisz Arku rozbawić nawet takim poważnym tematem, gdzie emocje krew gotują :)
Hahaha... świetny odcinek. Przeoczyłem go, ale dzięki Podcastofonowi posłuchałem, a było warto.
A tak w ogóle Paracetamolu od pewnego czasu nie można przedawkować, bo implikują inhibitor łączenia się paracetamolu z glutationem :P
A detergentów pić się nie da, bo dodawany jest Bitrex - najbardziej gorzka substancja świata, właśnie żeby zabezpieczyć ludzi przed piciem.
Bluzgi czasami są ok, a wręcz potrzebne.
Odcinek od serca ;) - takie są najlepsze.
Halo, halo. Co się dzieje z Zeppelinem? Będa nowe odcinki?
:-) doskonały odcinek :-)
dzięki tobie cieszę się że jestem w Polsce
- mam nadzieję że twój synek ma się już dobrze
Genialne i prawdziwe... polecę znajomym, żeby sobie posłuchali.
No ale co z następnymi odcinkami? Chyba nie przedawkowałeś paracetamolu? Prędzej jakiś urząd odciął Ci internet za rasistowskie uwagi ;)
MY TEGO SŁUCHAMY !!!!
Bardzo ciekawy podkast.
Czekam na następne odcinki.
Mam nadzieję, że powstaną.
Tak jest. Słuchamy i prosimy o dalsze odcinki !!!
No i co się dzieje z zeppelinem? :(
Spoko spoko wiem że długo ale zbieram się :)
Kurwa, to masakra jakas...
Prześlij komentarz